Walentynki?

spongy

no właśnie, jak jest u Was z Walentynkami? obchodzicie hucznie, liczycie ile dni do tego święta zostało czy może nienawidzicie i wkurza Was, że ludzie wyrzucają kasę w błoto zamiast zainwestować w pożyteczniejsze rzeczy?

ja osobiście zaliczam się do ludzi, którzy uważają Walentynki za głupie i komercyjne święto. moja ex-koleżanka w zeszłym roku na kartki i prezenty walentynkowe wydała ponad 100zł (sama się chwaliła). i gdzie tu sens?

Mariposa

Ja też uważam że to głupie święto. Teraz niestety jest ten czas, że wszędzie o nim mówią... W internecie aż roi się od różnego typu reklam które propagują to święto... Nie znoszę tego Sad

comatose

Ja tak samo nie lubię. Nie rozumiem ludzi, którzy tak hucznie to obchodzą. Nagle zauważają jak bardzo to siebie kochają. Kocha się cały czas tak samo, a nie tylko w walentynki tak mocno. Te prezenty to już wogóle, wystarczyłaby sama obecność.

Cadbury.

Walentynki to taki dzień w roku, kiedy szefowie firm produkujących tandetne chińskie zabawki zarabiają krocie na głupocie młodych ludzi. Najpierw wypuszczają na rynek te wszystkie misie, pluszowe serduszka i inne duperele z hasłem "Pokaż, że ją kochasz!", a potem biedni klienci napotykają w telewizji czy w Internecie reklamę dotyczącą tego "święta" i dają się wciągnąć.

Kocha się cały rok, a nie tylko w walentynki. A jeśli się kogoś kocha, to mu się to okazuje przez cały czas. Jeżeli dwoje ludzi naprawdę się kocha, to nie muszą obchodzić 14 lutego, bo święto zakochanych mają cały rok.

Nienawidzę walentynek. I przyrzekłam wszystkim kolegom, że jeżeli którykolwiek wyśle do mnie walentynkę, to ją zje i ja tego dopilnuję.

Precelka · Dołączył: 23 Sty 2009 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

Moje zdanie jest takie ,że nie potrzeba góry prezentów żeby wyrazić że się kogoś kocha wystarczy np. całus albo obecność i tyle ;]

Antonina

nie jestem jakoś sceptycznie nastawiona, ale jeśli już o walentynkach mowa, to będą moje osiemnaste samotne walentynki...

aadelka

fufufufu. nie lubię tego 'święta' . nie jestem Walenty i nie znam żadnego Walentego, więc nie widzę potrzeby obchodzenia. aa i zakochana też nie jestem.

Vestelle.

Miłość można okazywać każdego dnia, o każdej porze.
Więc po co to cholerne, komercyjne i cyniczne święto?
Tylko ludzie wydają pieniądze na jakieś karteczki, misie, lub inne bezsensowne rzeczy.
Przez te walentynki ludzie samotni czują się jeszcze bardziej samotni.
Jak jest święto zakochanych, to czemu nie ma święta 'samotnych' ?

bonny. · Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów

Walentynki to K O M E R C J A. Jakby ludzie nie mogli mówić sobie "Kocham Cię" także 6 stycznia, 3 lutego, 9 marca, 14 maja, 17 listopada czy 13 grudnia.
Ludzie robią z WALENTYNEK wielkie "halo", ale nie ma o co.
Nie obchodzę, ewentualnie wybieramy się z dziewczynami do kina czy na rynek.

Yen

Nie obchodzę walentynek, mimo iż mam z kim.
Bo po co? Ja wiem, że on mnie kocha, on wie, że ja kocham go. Dlaczego akurat tego dnia mamy to silniej akcentować?

infantylna

Nie widzę sensu walentynek.
Przecież dawać kwiaty, kartki i mówić "kocham Cię" możemy przez cały rok, każdego dnia. Po co wyznaczać na to 14 lutego?

Poza tym św. Walenty jest patronem chorych na epilepsję, nie zakochanych.

Foszek · Dołączył: 28 Lut 2009 Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów

NIENAWIDZĘ, komercja.

Eruanriel · Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów

ot co. Infantylne misiaczki i serduszka maja tyle do miłości co piernik do wiatraka. Komercha, komercha, dobrze prawicie.